wtorek, 28 kwietnia 2015

5 w 1- czyli 5 dni w jednym poście

Siemanko wszystkim dzisiaj wstawię jeden post za wszystkie pięć dni. Mega przepraszam że mnie tyle nie było.
Piątek - Wolne :) byłam u lekarza. Dostałam dysk na astmę. :( Ogólnie spoko.
 Nutka :)

Sobota-od rana mega sportowa a wieczorkiem imprezowa. Dlaczego? Już tłumaczę. Rano posprzątałam pokój i poszłam na rower jeździłam 40 minut. Potem wróciłam do domu. odpoczęłam i poszłam z tatą i siostrą nad Wisłę. Było czadowo :). Po piętnastej pojechałam na urodziny koleżanki i wróciłam po 20.
Taka nutka specjalnie dla mojej koleżanki Nutencja

Niedziela - pokłóciłam się z "przyjaciółką". Jest to jej wina. Ja nie mam zamiaru jej przepraszać.
Piękna piosenka Ah.. Nutka

Poniedziałek - za dużo się nie działo. Byłam w szkole i na dodatkowym angielskim (nie lubię poniedziałków)
nutka

Wtorek - Byłam w szkole. Byłam też na zajęciach. Dzisiaj była pierwsza burza wiosenna. Miałam kolejną próbę poloneza. Dostałam nowy fotel. Jutro każdy z klasy śpiewa solówkę na muzyce "Prząśniczkę".
#Nutka1 i  #Nutka2

Zachęcam do poczytania blog
 
Paa...

czwartek, 23 kwietnia 2015

Hej! Przepraszam, że przez dwa dni nie było postów.
dziś jest specjalny dzień bo mam już 139 wyświetleń. Dziękuję bez was by się to nie udało.

We wtorek miałam kolejną próbę poloneza. Pani się mnie uczepiła każdy zaczął przyspieszać, to ja też.
Ale jak zwykle było na mnie.

W środę miałam zwykły dzień oprócz tego, że miałam próbę do konkursu.

Dzisiaj miałam dużo przeżyć ale większości wam nie podam bo są to sprawy prywatne. Miałam dziś konkurs recytatorski. Myślę, że poszło mi dobrze ale nie jestem pewna :).

Jutro będę miała więcej czasu więc postaram się więcej napisać


Zapraszam na bloga mojej bardziej doświadczonej koleżanki link

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Wypad do pizzeri

Hej w czoraj jednak nie napisałam posta bo nie miałam czasu. Dzisiaj byłam z przyjaciółką Natty na pizzie było śmiesznie. Na początek   wykłucałyśmy się jaką pizze zamawiamy. Poszłam jej na rękę. Oczywiście wyprzedziła mnie o dwa kawałki. Ja niewiem ale według mnie ona jakoś szybko je jak na mnie. Napiszę wam rozmowę z nią.
N- Natty
A- Ja ( Amelka)

N: Amela Niemcy....
A: Niemcy to Niemcy.
Zaczełam się śmiać dostałam mega głupawki. A potem zaczełam się dusić( wiecie alergia, nie nawidzę wiosny)
N:No dobra Amela Niemcy chyba nie lubią kobiet.....
A:Dlaczego?
N: Bo kobieta w języku Niemieckim ma rodzaj nijaki, a kot przestawił się na rodzaj żeński.
A: Serio?
N: Naprawdę.......
Dalej zaczeła mi to tłumaczyć.

To na tyle w dzisiejszym poście wstawie zdjęcia z pizzeri.
Moja artystyczna dusza

sobota, 18 kwietnia 2015

Porównanie

Hej! Dzisiaj wstawie wam dwa posty, ponieważ stwierdziłam ,że muszę wam oczymś napisać teraz.
Wczoraj u moich rodziców byli goście. Dostliśmy wiele rzeczy ale ja skupie się na jednej. Dostaliśmy cały karton świerzych pomarańczy sprowadzonych z Hiszpani. Jeszcze nie ze sklepu. Więc stwierdziłam,że zrobię wam porównanie pomarańczy ze sklepu w Polsce a tych które dostałam .

1.wygląd - pomarańcze ze sklepu są powoskowane aby wyglądały ładnie i dłużej utrzymały świeżość.  
A te które mam są matowe nie nawoskowane, niektóre mają jeszcze liście.

Zapach - teraz zaczne od tych które dostałam wystarczy że ukroję kawałek i odrazu ujawnia się piękny zapach typowych pomarańczy.
Ze sklepu musisz mieć dobry węch aby dobrze poczuć ten zapach.

Sok (soczystość) - sklepowe często gdy obieram pomarańcze ze sklepu sok pryska mi w oczy w jednym kawałku za dużo tego soku nie ma.

Z Hiszpani jeszcze ani razu nie prysknął mi sok. W jednym kawałku jest mega dużo soku.

Napiszcie w komentarzach czy podoba wam się takie porównanie i czy robić takich więcej.

Mój piątek i moja sobota

Hej! Sorry że wczoraj  nie było postów ale nie miałam czasu.
Jednka dobrze,że wczoraj nie było postów bo tak naprawdę za dużo się nie działo. Więc dziś będzie jeden ale dłuższy. Wczoraj skończyłam lekcje o 12:30. Po trzynastej pojechałam z mamą i moją sis. Po koleżankę mojej siostry. Potem pojechałyśmy do sklepu ogrodniczego. Kiedy wróciłyśmy oglądałyśmy i trochę się z nimi pobawiłam i tak zleciał mi cały dzień. A dziś za dużo się nie działo wstałam rano zaczełam "sprzątać" mój pokój. Zajeło mi to pół dnia. Bo a to pomalowałam paznokcie  itp. Potem zaczełam coś po zeszycie.Kolejny dzień stracony.

Napiszcie jak wam minął piątek i sobota.

Mega proszę o pytanka do Q&A i o dacie znaku, że ktoś czyta tego bloga.

Niżej macie zdjęcie mojej obudowy i moje (taki tam staroć)

czwartek, 16 kwietnia 2015

Zwariowany dzień...

Semka! Dzisiaj miałam mega zwariowany dzień. Tak na prawdę nie wiem od czego zacząć. Nie mogę się zdecydować więc opowiem wam go od początku. Moją pierwszą lekcją była technika. Pan tłumaczył nam izometrie i giometrie. I tak nic z tego nie rozumiem. Potem była religia i wf. Więc dzień zaczął się na luzie. Później moja klasa miała matme. Ale ja byłam z niej zwolniona bo musiałam iść do okulisty. Wróciłam na polski którego i tak nie miałam. Było zastępstwo na dworze. A na koniec historia. I tak skończyłam lekcje o 13:30. Kiedy wróciłam do domu odrobiłam lekcje po czym poszłam oglądać telewizję. Po zjedzeniu obiadu pojechałam na zakupy. Kupiłam sobie balerinki i nową obudowę na telefon. Mierzyłam też oprawki do okularów. Nie mogłam się zdecydować które wybrać.

Jak ktoś rozumie technikę może się zgłosić w komętarzu. Mile widzianym .

Proszę o pytania do Q&A

Na dole macie moje dwa stare zdjęcia.

środa, 15 kwietnia 2015

Nudy... I sesja

Hej! Wiem,że tytuł posta jest dziwny ale dziś za wiele się nie działo. Dzień jak dzień byłam w szkole. Jak zwykle dostawałam mega dużą porcję głupawki. Po szkole pojechałam do domu oglądałam telewizję i pojechałam na dodatkowy angielski. Nic nad zwyczajnego. Jedyne co było fajne to, że niema dwóch nauczycielek. Pani od polskiego i Pani od angielskiego. Więc wyszłam o 12:30. Aaa... prawie bym zapomniałam. Opowiem wam trochę o wczorajszej sesji. Byłam z koleżanką po lekcjach w okolicy szkoły i robiłyśmy sesję. Było fajnie jak wyszła moja pokażę. Mega przepraszam za jakość.

Proszę o propozycję postów i pytania do Q&A